z Dublina..

benny_the_dog · Wysłany: Śro 15:55, 07 Mar 2007 Temat postu:

spotkałem Polaków śpiących na ulicy.. Znam dobrze temat, m.in. dlatego tam pojechałem. Znam tą fundację.. nazywa się "Barka". W Londynie pojawili się właśnie na zaproszenie tej organizacji, do której ja pojechałem. Oni na pewno nie szukają kogoś z Dublina tylko mają swoich chętnych..

tysia · Wysłany: Pon 11:21, 12 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
pzdr,
t

benny_the_dog · Wysłany: Wto 16:20, 13 Mar 2007 Temat postu:

Oki.. jadę do Londynu Smile

dostałem właśnie oficjalne zapro..

Chyba że jeszcze tu dostanę się do Refugee Council, bo zaprosili mnie na rozmowe ale wątpie, bo mój angielski nadal jest do dupy...

zuzica · Wysłany: Wto 16:33, 13 Mar 2007 Temat postu:

brawo!!!!!! Gratulacje!!!!
Wiosna przyszla i od razu wszystko sie zaczyna ukladac! Smile

))

benny_the_dog · Wysłany: Wto 17:54, 13 Mar 2007 Temat postu:

Dzięki. Sielanka to to nie będzie.., a nawet wiem że będzie ciężko, ale chcę tego Smile

pół roku.. raczej.

benny_the_dog · Wysłany: Wto 16:36, 20 Mar 2007 Temat postu:

hej

Pewnie jedna zostanę w Dublinie. Dostałem się na staż do Irish Refugee Council na stanowisko prawnika Smile

Czyli wracam do tego co już robiłem kiedyś, tylko od drugiej strony. To jest pozarządowa organizacja która patrzy rządowi na łapki i wspiera uchodźców.. co mi, jako anarcho-kapitaliście, bardzo pasuje Smile

Bardzo się cieszę Very Happy

zuzica · Wysłany: Wto 17:03, 20 Mar 2007 Temat postu:

normalnie kleska urodzaju:)))
super!!!! gratuluje raz jeszcze:)

mario · Wysłany: Śro 14:33, 21 Mar 2007 Temat postu:

redżi drogi,

moje totalne gratki!!!

bardzo sie ciesze, ze ci sie prostuje!!!

i oby tak dalej. Smile

)

keeper · Wysłany: Czw 15:30, 22 Mar 2007 Temat postu:

tak tak polakom gratulujemy benego ....

Radziu oby tak dalej super sobie radzisz - tylko nie staraj się za mocno żeby znowu nie chcieli Cie wysłać na wieczne łowy Wink

tysia · Wysłany: Czw 17:18, 22 Mar 2007 Temat postu:

Już nic nowego nie wymyślę, pozostaje mi zatem podpisanie sie pod gratulacjami Smile

BRAVO

benny_the_dog · Wysłany: Czw 19:28, 22 Mar 2007 Temat postu:

Dziękuję Wam bardzo..

Dobrze że mogę podzielić się dobrymi wiadomościami.. ale prawda jest taka, że po tym jak powiedzieli że mnie przyjmują, zadzwonili że jednak jeszcze chcą mnie sprawdzić. Nie fair, ale cóż.. Dzisiaj spędziłem tam pół dnia.. Jak wyszedłem to aż gorąco mi było, ze względu na język musiałem być poczwórnie skupiony. I co? I znowu nie dali mi jednoznacznej odpowiedzi.. Idę tam jutro znowu.. Zmęczyli mnie strasznie ale pewnie taką mają metodę selekcji.. Trudno. Ciągnę temat. Co będzie to będzie.. Najwyżej spróbuję życia w Londynie Smile

Tak w ogóle to chętnie już bym się pojawił w Polsce (dla odmiany) Smile

Pozdrawiam ciepło Smile

tysia · Wysłany: Pią 14:16, 23 Mar 2007 Temat postu:

Na pewno się uda! Smile

Jeszcze chciałam dopisać coś, że:

niezła mełmłaczka rekrutacyjna, że pewnie ciężka ale i ciekawa praca potem, że w Polsce jak w Londku, bo dziś ciemno i pada i gdzieś się ulotnił cały wczesnowiosenny entuzjazm, że trzymamy kciuki,

ale nie mogę sklecić dziś żadnego normalnego zdania, a poza tym to wszystko wiadomo przecież, więc po prostu pozrdo Wink

benny_the_dog · Wysłany: Pią 15:25, 23 Mar 2007 Temat postu:

No niezła mełmłaczka. Wymełmłali mnie ostro.. Smile

Znowu spędziłęm tam cztery godziny. Dadzą mi ostateczną odpowiedź dopiero w piątek, bo mają kandydata umówionego na piątek który leci specjalnie do nich z Brukseli. Wreszcie jakiś konkret.
No i dobry humor mam, bo dałem z siebie wszystko, a reszta już nie zależy ode mnie.
Z resztą, bardzo fajne, budujące doświadczenie..

Ale dzisiaj to się chyba upije.. Od przyjazdu tutaj tylko raz się zchlałem, tydzień temu.. Było niby spoko, ale miałem tak potwornego kaca, chyba pierwszy raz w życiu takiego. Nie mogłem wstać z łóżka bo mi się haftować chciało, a jak już wstałem to pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem w googlach jak się pozbyć kaca.. To był akurat dzień Patryka, tyle się działo na mieście, a ja przeleżałem w łóżku, starszne, uff.. Także radzę wam, jeśli zamierzacie pić w przyszłości to nie róbcie sobie przerw! Smile

zuzica · Wysłany: Pią 17:11, 23 Mar 2007 Temat postu:

a jak Cie sprawdzaja? Przeciez masz byc u nich prawnikiem?
na czym polegaja te praktyki?
w Londku mam nadzieje jeszcze nie odwolales? Smile

benny_the_dog · Wysłany: Pią 18:12, 23 Mar 2007 Temat postu:

To jest staż. Nie etat. Internship: Legal Position. Także to nie jest płatne stanowisko i będę się (ewentualnie) uczył prawniczej roboty pod kierunkiem Legal Officer. Choć tak naprawdę prawo dot. uchodźców jest międzynarodowe także z moim 3 letnim doświadczeniem jestem w tym całkiem niezły. Płacą tylko jakieś symboliczne pieniądze. Natomiast jest to bardzo szanowana, skuteczna organizacja itd.. Pewnie nie wszystkich tak traktują jak mnie, tylko co do mnie mieli wątpliwości czy sobie poradzę z angielskim i dlatego np. wczoraj zostawili mi raport 50 stron i za 45 min. pytali mnie z niego, albo, przedstawili mi w skrócie sprawę, żebym na podstawie tego napisał oficjalny list do urzędu. Dzisiaj już był luz..

dla zainteresowanych
[link widoczny dla zalogowanych]

na szczęście nie odwołałem w Londynie, a mało co.. uff Smile

okatka · Wysłany: Śro 8:59, 28 Mar 2007 Temat postu:

hej, wiadomo już coś??????????

benny_the_dog · Wysłany: Śro 16:08, 28 Mar 2007 Temat postu:

W piątek będę wiedział. Chyba napisałem.. CO NIE? Wink

okatka · Wysłany: Czw 9:54, 29 Mar 2007 Temat postu:

ojej, ojej... napisałeś ale może coś się przyspieszyło Smile

benny_the_dog · Wysłany: Pią 15:53, 30 Mar 2007 Temat postu:

nic się nie pospieszyło.., swoje odczekało i się udało!
Także zostaję w Dublinie..

Gratulacje już przyjąłem wcześniej Smile

także dziękuję. Smile

Widzę, że muszę się tu naprawdę zadomowić....

okatka

BRAWO! BRAWO! huuuurrrraaaaaaa!!!!!!!

zuzica

no brawo brawo:) ale.. chyba nie chcesz sie zadamawiac NA STALE?!!

benny_the_dog

dzięki

Na stałe? Nie. Na jakieś parę miesięcy, minimum cztery.. Chciałbym pojeździć trochę zanim osiądę "na stałe", o ile to w ogóle jest możliwe..

benny_the_dog

No dobra,
znalazłem taki klub, który można by nazwać na wzór luztra the home clubem, gdyby nie to że 2.30 oczywiście impreza się kończy. Wejście od 23, ludzie przychodzą po 24 czyli na dwie godzinki Smile

Jedno się nie zmienia, notorycznie byłem pytany czy czasem nie mam "czegoś", jak w Polsce Smile

Inny temat. Ciekawe jest to, że tutaj bezbłędnie rozpoznaje się Polaków. Polacy rozpoznają się jak i są rozpoznawani przez nie-Polaków. A jest to ciekawe, bo tak naprawdę nie wiadomo po czym. Podobnie się noszą, twarze też są podobne ale jednak musi być coś takiego, nieuchwytnego, ale co od razu bezbłędnie podpowie kto jest Polakiem. Czasem jest to aż irytujące, bo nie zawsze chesz być widziany jako Polak, a tego nie da się ukryć Smile

Pozdro

eustaquio.rmz

Moja Iwonka która też siedzi w Dublinie i okolicach mówiła, że nawet w tesco kasjerki to kasia i gosia Very Happy

na Hellow odpowiadają Dzień-dobry wiec nawet w tak prostym słowie da się wyłapać polski akcent Laughing

Z kolei na reggae'owych koncertach 3/4 publiki to polacy i murzyni. Reszta ludzi jest z przypadku.

benny_the_dog

akcent to swoją drogą.., zauważyłem że po zwykłym "hello" da się wyłapać, ale ja mówię o przypadkach, że nie zdążysz się jeszcze odezwać a już ktoś do Ciebie po Polsku zagaduje albo pyta się po ang czy jesteś z Polski.. i to jest nagminne..