Forum ******************************** Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
wstrętne feministki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ******************************** Strona Główna -> Wszelkiego typu bzdury.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
benny_the_dog




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:35, 06 Lis 2007    Temat postu:

ładna i mądra vs ładna i powiedzmy nie najmądrzejsza to jest dobry kazus Smile
Myślę, że mimo wszystko to faceci bardziej niż kobiety traktują sex instrumentalnie (choć to też się zmienia) i inaczej traktują związek z kobietą, z którą mają (chcą mieć potomstwo), a inaczej związek tylko dla zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych.
Tzn. stały związek (z potomstwem) woleliby z ładną i mądrą, związek tylko dla TEJ przyjemności w tej drugiej opcji Smile
Kiedy facet przyłapany na zdradzie mówi "ona dla mnie nic nie znaczy", to bardzo często jest to zgodne z prawdą, a kiedy kobieta to mówi (jeśli to mówi) to już rzadziej Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wyhujana




Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:59, 06 Lis 2007    Temat postu:

oj, przeciez to jest jakas straszna generalizacja...duzo jest tego typu teorii, moze i one sie czasem sprawdzaja ale ulaganie takim schematycznym wizjom mnie mierzi, bo to sa takie pindowate prawdy zyciowe rodem z "rozmow w toku" i tak zwanego "słonecznego patrola" czyli starszych pań (blokersek?Smile okupujących ławeczki na podwórkach...ale być może ludzie lubią schematy, bo tak jest łatwiej poruszac sie w rzeczywistości. a co do jakis zwiazkow i potomstwa to sa takze teorie socjobiologiczne ktore zakladaja za pozadane sa kobiety z duzymi cyckami (wykarmia duzo dzieci) i duzymi tyłkami (bo bezproblemowo beda rodzic kolejnego potomka) a kobiety najbardziej sa zainteresowane silnymi, dobrze zbudowanymi facetami, bo tacy beda w stanie "upolowac zwierzyne" czyli zapewnic byt rodzinie. i co, tak własnie jest na swiecie? bo mi sie wydaje ze niekoniecznie. no chyba ze u osobników prostszych typu dresiarz, tam zreszta tez ta beemka pasuje:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuzica
Suodycz



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:02, 06 Lis 2007    Temat postu:

benny_the_dog napisał:

Tzn. stały związek (z potomstwem) woleliby z ładną i mądrą, związek tylko dla TEJ przyjemności w tej drugiej opcji Smile


tak, to jest doprawdy niesamowite - dla mnie i jak przypuszczam dla wiekszosci kobiet ktore znam, facet ktory jest - jak to ladnie ujales - "nie najmadrzejszy" przestaje byc atrakcyjny. Mialam kiedys taka sytuacje w pracy - koles byl niezlym ciastkiem, niestety, gdy otworzyl usta czar prysl do tego stopnia, ze przestal mi sie podobac wizualnie! Patrzylam na niego i sie zastanawialam, jak to jest mozliwe, ze moglam uwazac go za przystojnego. Dlatego wiec nie jest mozliwe, by obiektem seksualnym byl mezczyzna "nie najmadrzejszy", nawet z gruba zawartoscia portfela:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benny_the_dog




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:35, 06 Lis 2007    Temat postu:

Cytat:
oj, przeciez to jest jakas straszna generalizacja...

a tam straszna generalizacja.. generalizacja, ale nie mówmy że straszna, tylko pogódźmy się, że tak jest. To nie są pindowate prawdy życiowe tylko psychologia ewolucyjna Smile Dla tych, którzy zbyt biorą to do siebie, zostaje opcja "ja się w tym schemacie nie mieszczę" i to też może być prawda.
Powtórzę - jesteśmy zwierzętami..., ale i bogami w ludzkich ciałach (to już mniej naukowa teoria) Wink Tyle, że łatwiej być tylko zwierzęciem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benny_the_dog




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:47, 06 Lis 2007    Temat postu:

Cytat:
Dlatego wiec nie jest mozliwe, by obiektem seksualnym byl mezczyzna "nie najmadrzejszy", nawet z gruba zawartoscia portfela:)

No dobra, to to ustaliliśmy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wyhujana




Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:28, 06 Lis 2007    Temat postu:

jako prawie psycholog społeczny pewnie nie powinnam negowac dokonan psychologii jako takiej ale i tez mam tego swiadomosc po paru latach obcowania z roznymi wynikami badan na temat społeczenstwa ze to wszytsko jest dosc umowna sprawa, teorii jest mnostwo, czesto wzajemnie sie wykluczajacych...i tak w ogole to chodzi mi o to zeby unikac stwierdzania czegos w sposob oczywisty i niepodważalny typu "mężczyźni wolą blondynki" a "kobiety napakowanych gości" bo to jakis absurd..i jeśli już mamy sie odwoływać do teorii naukowych to raczej w formie "jedna z teorii głosi.." bo w innym wypadku wszytsko zaczyna sie sprowadzac do poradników w stylu"jak być szczęśliwym (w weekend)", które z psychologią jako nauką mają mało wspólnego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benny_the_dog




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:44, 06 Lis 2007    Temat postu:

Ewa, w nauce są pewne rzeczy (prawie) niepodważalne, bo inaczej w ogóle nie mówilibyśmy o nauce tylko o np. fantastyce.
Postęp polega raczej na rozwijaniu teori, niż zastępowaniu jednych teorii innymi. Cała nauka jest "poradnikiem na weekend"?
Ewcia, zejdź z tej chmurki na ziemię Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wyhujana




Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:04, 06 Lis 2007    Temat postu:

no kiedy ja własnie napisalam ze istnieje zasadnicza roznica pomiedzy poradnikiem "psychologicznym" a psychologią jako nauką! i jesli sie przedstawia jakies teorie w taki sposob jak Ty wczesniej o tych kobietach co leca na kase itd to to jest jak dla mnie bełkot i pindowate prawdy zyciowe. jesli to ma byc naukowa teoria tzn poparta badaniami to i tak zawsze to bedzie jedna z teorii, która mówi tak, a nie niepodważalna rzecz...a jesli chodzi o psychologię jako naukę to tam można sporo teorii podważać i robi się to nagminnie i raczej bardziej twórcze wydaje mi sie zastanawianie nad wynikami danego badania, dyskusja wokół jego wyników, metodologii i słuszności takich a nie innych wniosków niz stwierdzanie ze tak wyszlo to tak jest i kropka. i nie podwazam tu psychologii jako nauki (choc jest dość specyficzna) tylko generalnie sprzeciwiam sie traktowaniu jej jako wyroczni i braku dystansu wobec różnych rewelacji jakie przynosi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benny_the_dog




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:21, 06 Lis 2007    Temat postu:

Cytat:
jesli sie przedstawia jakies teorie w taki sposob jak Ty wczesniej o tych kobietach co leca na kase itd to to jest jak dla mnie bełkot i pindowate prawdy zyciowe

Ale mnie dojechałaś.. i w zasadzie nie wiem dlaczego. Powiedziałem prawdę, tylko w sposób ironicznie zaczepny. Tak to Ciebie trafiło? Przecież nie musiało, nie jest to prawda życiowa, która dotyka 100% kobiet w taki sam sposób. Nie będę się z Tobą kłócił, ale proponuję w takim razie, żebyś poczytała sobie właśnie fachowe książki psychologiczne jeśli obserwacja życia to dla Ciebie za mało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wyhujana




Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:57, 06 Lis 2007    Temat postu:

ojojojojoj..Wink ja sie tylko buntuje przed formulowaniem wlasnie takich schematycznych "prawd zyciowych". i wrecz jestem przewrazliwona w tej kwestii bo mnie to poprostu irytuje, zwłaszcza (co jest kolejnym schematem:) ludzie strasznie lubia takie madrosci prezentowac..a co do fachowej literatury to 5 lat musialam z nia obcowac i moze wlasnie jest tak ze jak sie studjuje psychologie to tam ucza krytycznego myslenia wobec przedstawianych wynikow badan i polemizowania z nimi a nie przyjmowania tego co sie przeczyta za stan faktyczny..generalnie uwazam ze do psychologii niezbedny jest dystans, a w zyciu opieranie sie na zdrowym rozsadku i intuicji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benny_the_dog




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:18, 06 Lis 2007    Temat postu:

Pewnie nie przeczytałem tylu książek psychologicznych ile Ty, ale wiedza książkowa plus właśnie rozsądek i intuicja pozwala mi głosić te "prawdy życiowe". Z resztą, żeby być mniej kontrowersyjnym, bo widzę, że komuś zabrakło dystansu Wink zamienię "lecą na kasę" na "szukają poczucia bezpieczeństwa". Pasuje? Smile Czy w ogóle nic nie możemy generalizować?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wyhujana




Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:56, 06 Lis 2007    Temat postu:

oj radek.wiadomo ze jakos tam sie generalizuje.ale sens to jakis ma gdy generalizujemy dana sytuacje i kogoś w niej na podstawie przynajmniej kilku cech które współwystępując w określonych warunkach mogą sprzyjać pojawieniu się takiego a nie innego zachowania, które powiedzmy jest do przewidzenia i jest zgodne z jakims tam schematem, który mamy w głowie (bo wszyscy jakies schamaty mamy). ale mi chodzi wlasnie o to ze np. płec, znak zodiaku, imie, kolor włosu/oczu itd to sa zadne kryteria ktore pozwalaja na wysnuwanie jakis generalnych, jakkolwiek sensownych wniosków...(btw. akurat a propos imion jest bardzo fajna ksiazka ale nie o tym ze ania to mądrość ale o tym jak imie popularne vs nietypowe wpływa na rozwój dziecka, jak to go może ukształtować i jak może wpływać na relacje z innymi). i moze pogadamy sobie przy bro kiedys o tym (midłik?) bo korzystajac z forum nie da sie do konca wyrazic tego co chce sie przekazac a rozmowa troche niechcacy i troche bezsensu zjezdza w jakies takie rejony w stylu "moze nie przeczytalem tylu psychologicznych ksiazek co ty"...bleeee..Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okatka
Lady BBC



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skype okatka77

PostWysłany: Śro 13:15, 07 Lis 2007    Temat postu:

a ja wolę przystojnych i bogatych i z beemką Smile to tak w ramach inteligentnego podsumowania... oj, żałuję, że mnie nie bedzie na midłiku Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benny_the_dog




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:25, 07 Lis 2007    Temat postu:

Cytat:
wiadomo ze jakos tam sie generalizuje.ale sens to jakis ma gdy generalizujemy dana sytuacje i kogoś w niej na podstawie przynajmniej kilku cech które współwystępując w określonych warunkach mogą sprzyjać pojawieniu się takiego a nie innego zachowania, które powiedzmy jest do przewidzenia i jest zgodne z jakims tam schematem, który mamy w głowie (bo wszyscy jakies schamaty mamy).

Oj, Ewa, nie chcę być złośliwy, ale jeżeli to co ja pisałem to jest bełkot, to co Ty napisałaś?
Cytat:
ale mi chodzi wlasnie o to ze np. płec, znak zodiaku, imie, kolor włosu/oczu itd to sa zadne kryteria ktore pozwalaja na wysnuwanie jakis generalnych, jakkolwiek sensownych wniosków...

Wrzuciłaś do jednego worka płeć, znak zodiaku, kolor oczu itd..
Oczywiście, nie mogę się zgodzić bo przecież właśnie podkreślam różnice płci, które są dużo bardziej fascynujące i złożone niż choćby różne kolory oczu! I dla laików i dla naukowców z różnych dziedzin, którzy napisali mnóstwo rozpraw.. . a ty piszesz, że płeć to nie jest kryterium, które pozwala na wysuwanie generalnych, sensownych wniosków. Oczywiście jest. I jedną z dziedzin, która się tym zajmuje jest psychologia ewolucyjna.. i jest to dla mnie bardzo ciekawe, a nie pindowate Exclamation Smile
[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benny_the_dog




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:44, 07 Lis 2007    Temat postu:

...i tylko jakieś wstrętne feministki mogą twierdzić, że płeć to nie jest żadne kryterium! Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wyhujana




Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:21, 07 Lis 2007    Temat postu:

i tak uparcie bede twierdzic ze wysnuwanie wniosków na podstawie jednej zmiennej pt płec jest bez sensu. i nie wiem po raz który to pisze ze formułowanie wniosków w sposob "kobiety to to a mężczyzni tamto" mi nie odpowiada i jesli to ma miec cos wspołnego z psychologią to nalezy wziac pod uwage ze to jest jedna z teorii, a nie ze zostało cos bezapelacyjnie udowodnione, bo czesto mozna znalezc inne badania, ktore beda dowodzic ze jest inaczej...zreszta, jak juz pisalam, do wielu badań jest wiele zastrzeżeń, co do sposobu ich przeprowadzenia, czy przy wnioskowaniu nie uwzględniania różnych innych zmiennych, które mogą mieć wpływ na taki a nie inny wynik badania..zreszta własnie sobie przypomniałam o takim badaniu w którym dowiedziono ze generanie to mężczyźni wybierają na żony kobiety o przeciętnej urodzie, bo z ładnymi jest więcej stresu, że ktoś ja poderwie, odejdzie do innego i w ogole wszyscy sie na nia gapic beda. i ja mam takie pytanie: czy mozna wygłosic taki wniosek "mężczyźni wolą kobiety o przeciętnej urodzie"? bo mi sie wydaje ze nie. zdazyłes juz napisac tu ze "męzczyźni wolą ładne" to raz, a dwa - z tego co pamietam w wynikach badań nie zostało przedstawione czy badano obiektywnie przystojnych mężczyzn czy przecietnych, bogatych czy biednych itd - a to moze byc istotne; i nie uwazam ze tego typu badania sa nieciekawe albo z zalozenia pindowate - wręcz przeciwnie, mi tylko nie podoba sie sposob przedstawiania jakis wniosków w sposób generalny, ogolny i niepodważalny, a zreszta najczesciej tego typu "prawdy zyciowe" sa formułowane nie na podstawie badan psychologicznych ale tzw. "mądrości" mas ludzkich i z psychologią jako nauką mają nie wiele wspólnego..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wyhujana




Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:25, 07 Lis 2007    Temat postu:

benny_the_dog napisał:
...i tylko jakieś wstrętne feministki mogą twierdzić, że płeć to nie jest żadne kryterium! Wink


z tego co mi wiadomo to feministki wlasnie skupiaja sie na plci, z załozenia, a wg mnie plec to jest jedna ze zmiennych, jak wiele innych, które różnicują ludzi jako ogół...napisałabym cos jeszcze ale musze sie zabrac do pracy, jak sie zobaczymy to cos jeszcze powiem na ten temat:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benny_the_dog




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:01, 07 Lis 2007    Temat postu:

No tak. Właśnie pomyślałem, że nie wiem o co chodzi feministkom Smile Bo z jednej strony podkreślają, że chcą równych praw i równego traktowania bez względu na płeć, a z drugiej strony podkreślają różnice płci i z tego względu chcą szczególnego traktowania, Polska jest kobietą, itd...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuzica
Suodycz



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:14, 07 Lis 2007    Temat postu:

no bo to jest dosc skomplikowane. Oczywiscie dazymy do rownego traktowania, ale poniewaz przez lat wiele kobiety byly dyskryminowane, teraz, aby doprowadzic do rownosci, na pewien czas potrzebne jest lekkie przegiecie w druga strone (= parytety)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benny_the_dog




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:47, 07 Lis 2007    Temat postu:

Oj nie.. jak równość to równość. Punkty za pochodzenie chłoporobotnicze już przerabialiśmy, a teraz mamy mieć punkty za płeć. Czy to nie godzi w godność kobiety? Ja bym się źle czuł, jeśli miałbym świadomość że dostałym się gdzieś tylko dlatego, że jestem w uprzywilejowanej grupie.

Chyba też inaczej widzimy równość. Piszesz o "doprowadzeniu do równości", ale dla mnie równość to równość praw i obowiązków. Inaczej moglibyśmy "wprowadzać równość" np. zarobków górników i np. menedzerów, ludzi z miast i wsi, (w końcu chłopi też byli kiedyś dyskryminowani), wszystko możemy zrównywać...

A tak trochę dowcipnie, to radziłbym feministkom rozpocząć "wyrównywanie" od zrównania wieku emerytalnego i poboru kobiet do wojska Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuzica
Suodycz



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:41, 07 Lis 2007    Temat postu:

Radek, teoretycznie mamy rowne prawa, tzn na przyklad w przypadku molestowania seksualnego w pracy zarowno kobieta jak i mezczyzna moze dochodzic swoich praw w sadzie. Problem jednakze polega na tym, ze po pierwsze kobiety duzo rzadziej wykorzystuja stosunek sluzbowy do ponizania, slownego molestowania czy wrecz zmuszania do stosunkow seksualnych. Po drugie, w Polsce niestety w dalszym ciagu w wielu srodowiskach pokutuje przekonanie, ze klapniecie w posladek sekretarke to przeciez wyraz sympatii... niestety, zdarzaja sie kurwa takie przypadki mimo ze wydaje sie to NIEPRAWDOPODOBNE! I wcale nie sa takie rzadkie, jak by sie wydawalo. Po trzecie, wiele kobiet, mimo ze ma takie prawo, kompletnie nie wierzy w jego przestrzegalnosc i bojac sie, ze nic nie zyskaja a do tego zostana wylane z pracy, nie zglaszaja takich przypadkow (w zeszlym roku zgloszonych zostalo SZESC). Intuicja dodatkowo ich nie zawodzi, poniewaz sady najczesciej orzekaja, ze wina jest, ale ze wzgledu nia niska szkodliwosc spoleczna czynu (sic!) umarzaja sprawy. I co, to jest rownosc praw?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sadam




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 9:57, 08 Lis 2007    Temat postu:

Benny, feministki nie podkreślają różnicy płci. Właśnie o to chodzi, że starają się przekonać do braku różnic. Przynajmniej wedle mojej wiedzy. Dlatego właśnie taki dziwny twór jak 'podejście feministyczne w psychologii' zawiera w sobie sprzeczność. Z jednej strony brak różnic według założeń feminizmu i ewidentne różnice podkreślane przez psychologię jako naukę ogólnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benny_the_dog




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:39, 08 Lis 2007    Temat postu:

Cytat:
Problem jednakze polega na tym, ze po pierwsze kobiety duzo rzadziej wykorzystuja stosunek sluzbowy do ponizania, slownego molestowania czy wrecz zmuszania do stosunkow seksualnych

jeżeli na tym polega problem to bierzcie się do roboty Wink znaczy do molestowania, będzie i na tym polu równość Wink
Cytat:
Radek, teoretycznie mamy rowne prawa (...)

To znaczy, że problem jest w samych kobietach (sic!), ich świadomości i tego jak korzystają ze swoich praw. I jedynie na tym polu widzę jakąś pożyteczną rolę dla feminizmu. To kobiety muszą się nauczyć korzystać ze swoich praw, a nie tworzyć nierówności w prawie pod kobiety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benny_the_dog




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:45, 08 Lis 2007    Temat postu:

Cytat:
Benny, feministki nie podkreślają różnicy płci. Właśnie o to chodzi, że starają się przekonać do braku różnic

czyli tak jak napisałem Wyhujanej wcześniej, że tylko wstrętne feministki twierdzą, że płeć to nie jest żadne kryterium!
Cytat:
Dlatego właśnie taki dziwny twór jak 'podejście feministyczne w psychologii' zawiera w sobie sprzeczność. Z jednej strony brak różnic według założeń feminizmu i ewidentne różnice podkreślane przez psychologię jako naukę ogólnie.

Tak.. chyba też tak czuję tę sprzeczność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wyhujana




Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:53, 08 Lis 2007    Temat postu:

ale przeciez feministki caly czas mowia o roznicach miedzy placiami! i je podkreslaja! nobo jezeli jest partia KOBIET albo henryka bochniarz startujac na prezydenta miala (zalosne) haslo: glosujcie na kobiete i pewnie takich przykladow jest wiele no to chyba feminstki wlasnie na kwestii plci sie bardzo skupiaja..
a przy okazji chcialam jeszcze wyjasnic, bo chyba z tego co napisalam niechcacy jakis straszny radykalizm wyszedl jakbym w ogole kwestionowala podzial na płcie, co nie jest prawda i byloby jakims absurdem i wiadomo ze psychologia jako nauka róźnice miedzy płciami bada tylko, że do różnych wniosków dochodzi i różne teorie przedstawia - wiec np jezeli przyjmiemy ze generalnie (!) kobiety sa bardziej uczuciowe czy empatyczne to ja sie z tym zgodze ale pod warunkiem współistnienia teorii ze jest meski typ kobiet i kobiecy mężczyzn. i nie buntuje sie przeciwko mowieniu o jakis cechach charakterystycznych dla danej plci ale na poziomie bardzo podstawowym i wynikającym z natury rzeczy, natomiast nie odpowiadaja mi teorie ze np "mężczyzni sa bardziej leniwi"(co nie raz slyszalam) albo ze "mezczyzni sa chamami" bo np.molestuja kobiety w pracy - ja np uwazam ze to nie ma wiele wspolnego z sama plcia a facet klepiacy po tyłku sekretarke to jest raczej czlowiek - burak niz mezczyzna - burak. a fakt ze czesciej sie zdarza ze to facet molestuje kobiete wynika tez z natury rzeczy - kobiety rzadziej gwałcą mężczyzn niz na odwrot bo dla kobiety sex w wiekszym stopniu jest zgrazajacy - to ona przyjmuje cos do siebie podczas gdy facet wrecz przeciwnie Smile i ona bedzie ponosic wieksze konsekwencje sexu (chodzi mi tu o takie bardzo podstawowe, uwarunkowane biologicznie myslenie, a nie o nieuzywanie srodkow antykoncepcyjnych) a sprawa druga - prawdopodobnie o wielu przypadkach molestowania mezczyzn przez kobiety jak i o przemocy w domu ze to kobieta bije mezczyzne nie wiemy, bo sie mezczyzni do tego nie przyznaja (czego przyczyna tez lezy w pewnych naturalnych (ale i społecznych) uwarunkowaniach - bo mezczyzna z natury rzeczy ma byc silniejszy)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ******************************** Strona Główna -> Wszelkiego typu bzdury. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island